sobota, 22 października 2016

Banshee

Dzisiaj szybka wrzuta. Ostatnio mam na warsztacie same czasochłonne projekty, które trochę mnie zniechęciły, więc musiałem zacząć i skończyć coś szybkiego, żeby się zmotywować i mieć poczucie robienia postępów w zmniejszaniu górki niepomalowanych modeli. Figurka pomalowana bardzo ekonomicznie w jakieś 20 min, ale w inny sposób pewnie nigdy bym jej nie skończył. Samą Banshee ustawiłem też inaczej na podstawce, bo moim zdaniem w takiej pozycji jej poza jest bardziej dramatyczna i upiorna.






9 komentarzy:

  1. Fajnie. Jak ją pomalowałeś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo prostym sposobem. Biały podkład, a na to wash zrobiony z rozcieńczanego wodą i Glaze Meedium Incubi Darkness od GW. Potem rozjaśnienia białym i w niektóre miejsca jeszcze jedna porcja washa.

      Usuń
    2. Zaskoczyłeś mnie, bo efekt jak Nihilakh Oxide, tylko bardziej wyrazisty. Może da się to połączyć?

      Usuń
  2. Wstręciucha,ale chyba tak miało być. Dobra robota kolego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł! Ja jak eteryki malowałem, biały podkład waliłem Śniedzią od z palety "Technical", efekt był bardzo podobny! Muszę swoje kózki pomalować bo to wstyd będzie z takimi umarlakami walczyć Stadem podkładu

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurde ale fajnie to wygląda :-P Ukradne pomysł na washowanie

    OdpowiedzUsuń