poniedziałek, 5 lutego 2018

Middle Earth SBG Battle Companies review

Few months ago I got into LoTR/Hobbit SBG again, and when I found out that GW plans to bring back the game I got pretty exited, especially considering they were releasing new rulebook for small-skirmish size games. Despite the price I have ordered it along with some Uruk-Hai Scouts for the start. The book arrived few days ago and I've read it twice already and have a pretty strong opinion on it that I want to share.

Kilka miesięcy temu znowu wkręciłem się w LoTRa/Hobbita, a jak dowiedziałem się o zapowiedziach GW mówiących o wskrzeszeniu systemu, strasznie się zajarałem, szczególnie że w planach były zasady do skirmishowego grania małymi bandami. Pomimo dość wysokiej ceny, zamówiłem podręcznik razem z kilkoma zwiadowcami Uruk-Hai na początek. Książka dotarła jakiś czas temu, przeczytałem ją 2 razy, zagrałem i mam na jej temat dość mocno wyrobione zdanie, którym chciałbym się podzielić


First of all the design and quality of the book itself. It's hardback and the paper is thick, which is definitelly a big plus and makes the book look rather nice. When it comes to the pictures of minis or in-game photos they are cool, but I would love to see more of them, even the ones from older rulebooks instead of many stills form the movies that everybody has seen milion times. On the other hand I like the scenario diagrams very much, they are clear and fit the Middle Earth theme good. 

Po pierwsze strona techniczna, czyli wykonanie i jakość. Podręcznik oprawiony jest w twardą okładkę, a tekst został wydrukowany jest na grubym, satynowym papierze co jest dużą zaletą i wygląda estetycznie. Jeśli chodzi o obrazki i zdjęcia z figurkami  to robią dobre wrażenie, ale chętnie zobaczyłbym więcej, nawet tych ze starszych książek zamiast masy kadrów z filmu, które każdy widział milion razy. Bardzo przypadły mi do gustu schematy stołów przy scenariuszach, są jasne i czytelne, a do tego pasują stylem do klimatu Śródziemia.



Now it's time to look at the content. On the 80 pages you can find the rules to play Battle Companies camaign, equipment list, 12 scenarios, narrative campaign  and 22 different comapnies. First of all only 22 lists seems to be a bit little, considering that there are already 2 new in the White Dwarf that came out like a month affter the rulebook. There are of course all the most important ones, but BC seems like a great opportunity to play something more exotic. The equipment list is also short, 19 "special" items or companions isn't much especially considering many of them can be taken only by one side of the conflict (good/evil), I was expecting lot more from a skirmish, narrative-type game. The campaign rules are on the other hand good and simple, there could be something more, but I think they work well and complement main rulebook. Also scenarios, narrative campaign and rules for special scenery seem to be well written and I think some of them could be used in regular games . One of the best parts of the book is the gallery of eight Battle Companies made by GW staff, with few pictures of each of them along with some commentary, inspiring stuff. At the end there is one last scenario and rules for using your Battle Comapny in standard big games and rooster sheet.

Czas przyjrzeć się najważniejszemu czyli samej zwartości. Na 80 stronach znajdują się zasady kampanii Battle Companies, lista ekwipunku, 12 scenariuszy w tym 5 z fabularnej kampanii i 22 różne listy band. Po pierwsze 22 bandy to trochę mało w wypadku LoTRa, szczególnie biorąc pod uwagę że kolejne dwie wyszły niemalże w tym samym czasie w White Dwarfie. Znajdziemy oczywiście wszystkie najważniejsze, ale wydaje mi się że BC to świetna okazja żeby zagrać czymś nietypowym. Ekwipunku też nie ma za wiele, oprócz standardowych broni jest tylko 19 "specjalnych" przedmiotów i kompanów, a spora część z nich może być wybierana tylko przez jedną stronę konfliktu (dobro/zło), spodziewałem się dużo więcej po podręczniku do tego typu rodzaju rozgrywki. Zasady samej kampanii z kolei wydają się być szybkie,dobre i przyjemne, może mogłoby być w nich coś więcej, ale wydaje mi się że uzupełniają dobrze te z podstawowego podręcznika o bardziej fabularny aspekt. Również scenariusze, kampania fabularna i opisy szczególnych terenów wydają się być dobrze napisane a część z nich może być pewnie wykorzystana w standardowych grach. Jedną z moim zdaniem fajniejszych części podręcznika jest galeria ośmiu band pomalowanych przez pracowników GW, całkiem fajna inspiracja. Na samym końcu znajdziemy ostatni scenariusz i zasady do używania bandy z BC jako warbandu w dużych grach oraz arkusz do robienia rozpisek.




Don't get me wrong, I don't think the game or rulebook is bad and I can't wait to play the campaign but after all those boxed games and supplements released recently I'm a bit let down and I don't think my expectations were too big, it just feels that despite big announcements LoTR is still a secondary game for GW . For me this book should be cheaper or it should have more content, it feels like they wasted a lot of potential this game could have. For example SW:Armageddon book is 200 pages loaded with content for the same price and gives much more options and thats bassically my biggest problem with it, it looks like everything was made with less resources than other things GW published recently. However despite all the flaws I think Battle Companies is worth trying and it's a good way to start your Middle Earth SBG adventure. I also really hope that those 2 BC lists that were published in the White Dwarf are not the last ones and we will see more of them along new equipment and scenarios in the future to keep this supplement alive.

Nie zrozumcie mnie źle, wbrew pozorom nie myślę że ten rulebook czy sama gra są złe i na prawdę nie mogę się doczekać by zagrać pełną kampanię, ale po ostatnich premierach GW spodziewałem się po Battle Companies więcej, a nie wydaje mi się żebym miał zbyt wygórowane oczekiwania. Niestety ale po dużych zapowiedziach wygląda na to że LoTR to wciąż dla GW drugoplanowa gra (chociaż mam wrażenie że jest jeszcze dalej w kolejce). Dla mnie ta książka powinna być albo sporo tańsza albo bardziej wypełniona treścią, mam wrażenie że zmarnowano trochę potencjał jaki leżał w tym wydawnictwie. Dla przykładu w tej samej cenie dostajemy 200-stronicowy podręcznik do Shadow War: Armageddon, który daje dużo więcej różnych opcji i to jest tak naprawdę mój największy zarzut, wydaje się że wszystko zostało zrobione w pośpiechu "na szybko" i dużo mniejszym nakładem niż w przypadku innych publikacji. Na koniec jednak i tak uważam że dla kogoś kto chcę się wkręcić w większe granie albo od czasu do czasu każualowo pograć kilkoma figurkami w świetnym uniwersum, Battle Companies są warte wypróbowania. Mam też nadzieję że te dwie listy band z White Dwarfa to nie koniec i zobaczymy więcej kompanii, scenariuszy i ekwipunku w przyszłości.




16 komentarzy:

  1. Dzięki za recenzje. Byłem ciekaw tego podręcznika, jako ze i ja powoli maluję trochę Lotrów :) Szkoda, że wyszeł taki trochę pół produkt, ale w tym wszystkim chodzi chyba o dobra zabawę, a bawić sie można w potyczki w klimacie fantasty np. Dragon Rampant ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bawić się będę na pewno dobrze, zawsze można jakieś przedmioty czy bandy home-rulować, ale jak zapowiedzieli ten podręcznik to po tych wszystkich Blood Bowlach, Necromundach i Armageddonach liczyłem jednak na więcej...

      Usuń
  2. Hej! Fajna recenzja. Czyt najdziksze nadaje się dla kogoś kto nie grał wcześniej w LOTR / Hobbit od GW? Czy poza ta książka kupuje po prostu dwie bandy i śmigam sobie w Skirmisha w Śródziemiu? Dobrze rozumiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Jest to dobra opcja na start, ale oprócz tej książki i figurek potrzebne są jeszcze podstawowe zasady (ruch, walki itp), czyli "duży" podręcznik.

      Usuń
  3. Dobrze wiedzieć, że Games Workshop w ogóle pamięta o tym tytule :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio im się przypomniało ;) niestety nowe modele z Hobbita wydaje obecnie Forge World :(

      Usuń
    2. Okej, czyli tanio raczej nie będzie. A starszymi modelami da się w to pograć? Tam nie brakowało perełek :) Z samej tylko ciekawości zapoznam się kiedyś z tym podręcznikiem, dzięki za nowinę :)

      Usuń
    3. Oczywiście że się da, sam tak robię. połowa moich figurek to wzory z gazetek DeA ;)

      Usuń
  4. Hmm, ja nie jestem jakimś wielkim fanem podręcznika do Shadow Wara, a tu mówisz że jest jeszcze gorzej? :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też nie, ale SWA to pełnoprawny skirmish z masą różnego uzbrojenia, opcji customizacji bandy, a tu jakby tego nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć tak jak pisałem, zasady rozwoju postaci itp. po testach wydają się być całkiem niezłe.

      Usuń
    2. Trzeba będzie kiedyś spróbować. Kiedyś. Nie oszukujmy się, nie nastąpi to w tym roku :D Nie przy tym natłoku różności.

      Usuń
    3. Natłok to dobre określenie. Ja teraz dłubię bandę do tego, Frostgrave, Gaslands i jeszcze jedną figurkę do Warheimowych wampirów, a w międzyczasie skończyłem kolejny oddział do Warmastera :D

      Usuń
    4. A nie zagrałem żadnej gry w cokolwiek od grudnia :(

      Usuń
  6. Dla mnie ta recenzja jest zaskoczeniem. Nie spodziewałem się że GW jeszcze pilnuje wydawnictw związanych z LotR. Nigdy nie byłem wielkim (ani nawet małym) fanem tych gier, ale miałem wrażenie że zmarnowano potencjał tego uniwersum. Jakoś brakowało mi w tych wydawnictwach czegoś atrakcyjnego, zachęcającego do głębszego zapoznania się z tematem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie serial, to hype wróci, a GW wciąż ma prawa do wydawania modeli, więc teraz pewnie robią podkład po to co ma przyjść. Jednak dopóki nie wydadzą jakiegoś startera w plastiku to będzie jak jest czyli co najwyżej średnio. A powrót graczy do systemu to teraz ogólnoświatowy trend z tego co widzę ;)

      Usuń