Starter zapakowany jest w kartonowe, zafoliowane pudełko. Graficznie jest całkiem w porządku, ale bez szaleństw. Na sklepowej półce wśród pudełek innych producentów ten box by się niespecjalnie wyróżniał.
Na odwrocie znajduje się dokładny spis zawartości pudełka wraz z krótkim opisem frakcji.
Po odpakowaniu pudełka ukazuje się zawartość, czyli pięć wyprasek, podstawki oraz karta ze statystykami, tabelkami itp.:
Oprócz tego w pudle znajdziemy również kartkę ze spisem wszystkich figurek i podpisem pakującego. Dobrze wiedzieć, że ktoś to rzeczywiście sprawdza.
Kartka ze statystykami jednostek ze startera i najważniejszymi tabelkami i zasadami na odwrocie. Ogólnie na starcie bardzo przydatna rzecz.
Dwustronna instrukcja wraz z nazwami farb z palety Vallejo, którymi zostały pomalowane figurki na zdjęciach:
Czas na najważniejsze czyli wypraski. Dostajemy dwie identyczne wypraski, na których znajdują się czołgi, maszyny kroczące i piechota oraz trzy z transporterami. Jakość plastiku i wykonanie są naprawdę dobre i z tej strony nie można producentowi nic zarzucić. To co się trochę rzuca w oczy to odrobinę mniejsza ilość i wykonanie detali niż na żywicznych odpowiednikach modeli. Na szczęście różnica nie jest duża.
Jest jednak rzecz, która mnie bardzo mocno rozczarowała, a mianowicie piechota czyli Immortale. Widziałem te figurki w metalu i jak na skalę 10mm miały bardzo dużo detali i fajne pozy. To co zostało wydane w plastiku niestety nie może się równać z metalowym odpowiednikiem i wygląda dużo gorzej. Figurki są tak małe, że na stole wcale tego nie widać, ale mimo wszystko trochę mnie to gryzie.
Poniżej wypraska z Neptune medium dropship. W zestawie dostajemy takie trzy, a sam model jest bardzo ładny i dobrze wykonany.
Jest jednak rzecz, która mnie bardzo mocno rozczarowała, a mianowicie piechota czyli Immortale. Widziałem te figurki w metalu i jak na skalę 10mm miały bardzo dużo detali i fajne pozy. To co zostało wydane w plastiku niestety nie może się równać z metalowym odpowiednikiem i wygląda dużo gorzej. Figurki są tak małe, że na stole wcale tego nie widać, ale mimo wszystko trochę mnie to gryzie.
Poniżej wypraska z Neptune medium dropship. W zestawie dostajemy takie trzy, a sam model jest bardzo ładny i dobrze wykonany.
Oprócz tego wszystkiego w zestawie oczywiście znajdują się podstawki pod piechotę i latające transportery. Są w porządku, nie można im nic zarzucić.
Na koniec kilka słów podsumowania. Zestaw jest naprawdę porządnie wykonany. Figurki są dobrze odlane z wysokiej jakości twardego plastiku, formy nie są przesunięte, nie ma niedoróbek, nadlewki banalnie proste do usunięcia, a wszystkie części bardzo dobrze do siebie pasują i nie ma problemu z klejeniem. Rozczarowały mnie jedynie modele piechoty, które są płaskie i pozbawione detali, tym bardziej że na zdjęciu z opakowania znajdują się modele metalowe, które są dużo ładniejsze. Mimo wszystko zestaw jest zdecydowanie godny polecenia, każdemu kto chce rozpocząć przygodę z Dropzone Commanderem frakcją PHR.
Skala 10mm? Odważnie. Te detale to właśnie wina materiału i komputerowego projektowania, trzeba się nieco natrudzić aby plastikowy maluch zadziwiał.
OdpowiedzUsuńFigurki w blistrach są wykonane z metalu i naprawdę wyglądają bardzo dobrze. W starterach plastikowych chodziło przede wszystkim o cenę. Wcześniej za tą samą zawartość + karty trzeba było zapłacić prawie dwa razy więcej.
UsuńDzięki za przybliżenie startera. Czekam jak napiszesz więcej o samej rozgrywce i może się kuszę :)
OdpowiedzUsuńIdzie cała seria postów o DZC, a jak tylko rozegram parę gier więcej opiszę wrażenia i przybliżę mechanikę :)
UsuńJa też jestem zainteresowany grą. Jakby co to wrzucaj śmiało bo chętnie poczytam :)
OdpowiedzUsuńPo kilku grach jestem jak na razie bardzo zadowolony, ale zanim napiszę i tym więcej chcę grę bardziej zgłębić :)
UsuńFajny unboxing ;-) Czekam na relacje z grania :)
OdpowiedzUsuńPresja jest taka, że nie mam wyboru i muszę zrobić takiego posta :D
UsuńOby więcej takich unboxingów =)
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję. Jak dla mnie - za maleńkie te ludziki, ale rozumiem, że mogą się podobać. Powodzenia przy malowaniu tej drobnicy :)
OdpowiedzUsuń