Dzisiaj trochę odgrzewany kotlet, czyli team strzelający z MG42, który pomalowałem już dawno. To jedna z moich ulubionych figurek do Bolta, brała udział chyba w każdej mojej grze, a że ostatnio parę drobiazgów na niej odświeżyłem to wrzucam. Chciałem też przetestować robienie zdjęć figurkom smartphonem, bo rozkładanie za każdym razem aparatu i innych gratów pod "sesję" zajmuje mi za dużo czasu. Zdjęcia moim telefonem wychodzą całkiem nieźle, ale kolory są troszkę inne niż w rzeczywistości i będę jeszcze musiał pokombinować ze światłem i ustawieniami. To też jedne z pierwszych modeli, na których malowałem pea-dot camo i troszkę wyszło nieporadnie, ale na stole dobrze się zgrywa z tymi ładniejszymi przykładami.
W ogóle to mój setny post na blogu, szybko poszło, nie spodziewałem się tyle naprodukować :)
Zdjęcia o wiele lepsze :) I camo wygląda jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńMaskowanie SS robisz świetne, jestem ciekaw czy pokusisz się na malowanie kurtek spadochroniarskich? W Twoim wydaniu było by pewnie też fajne i można by było coś ciekawego podpatrzeć.
OdpowiedzUsuńSpadochroniarze na pewno będą ;) Myślę nad sprawieniem sobie małego oddziału.
UsuńŚwietna mimika strzelca!
OdpowiedzUsuńOba szkopy wyglądają stylowo. Świetna robota kolego :)
OdpowiedzUsuńPomijając problemy z głębią ostrości to zdjęcia zaskakująco dobre!
OdpowiedzUsuńTak camo, jak i zdjęcia naprawdę niezłe =)
OdpowiedzUsuń