Gospodarzem tej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego jest Viluir z bloga Rzuć 90k6! a cała inicjatywa została zapoczątkowana przez Inkuba, który prowadzi Wojnę w Miniaturze.
W końcu udało mi się ponownie wziąć udział w FKB. Ostatnio nie mam w ogóle czasu na hobby więc pomalowanie i opublikowanie czegokolwiek nie przyszło mi łatwo. W tym miesiącu temat rzucony przez Viluir brzmi: Veni, vidi, vici! Postanowiłem nie wydziwiać i najzwyczajniej w świecie zwyciężyć z przeciwnościami losu i zamknąć jakiś rozgrzebany projekt. Padło na pudełko Fire Lance z oldschoolowymi mechami do Battletecha. Zależało mi na wyglądzie weteranów wielu walk, ale bez przesadnie dużego nakładu pracy, Jestem mega zadowolony z tego że w końcu udało mi się poświęcic więcej czasu na hobby, tym bardziej że modelarsko efekt końcowy mnie zadowala.
Świetny pomysł na paletę barw, ciemne modele świetne kontrastują z gorejącymi 'oczami'. Jest klimat!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWow, ale klimat! Grałbym, albo może strzelałbym do nich :) Wczoraj z Maniexem graliśmy. Trzeba się umówić na wspólne strzelanie. Zasady mamy już opanowane, nauczymy! :)
OdpowiedzUsuńA widziałem, jak będziecie chcieli grać, to czekam w gotowości :)
UsuńBattletech! Kiedyś muszę tego spróbować. Dziękuję również za udział w Festiwalu! :-)
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję za motywację :)
UsuńTakie mechy, mocno grzeją miechy! 100% klimatu.
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńMonochromatyczna uczta dla oczu :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :)
Usuń