Pierwszych czterech zombiaków zasila szeregi Nieumarłej świty Hrabiego Von Carstein. Opierałem się przed malowaniem tych modeli długo, ale doszedłem do wniosku że lepiej mieć te najgorsze rzeczy za sobą jak najszybciej. Nie miałem serca do malowania tych figurek, więc wyszły średnio, ale i tak w rzeczywistości wyglądają lepiej niż na zdjęciach. Kolorystycznie są trochę bardziej przytłumieni, używałem więcej szarości i mniej niebieskiego, ale wciąż pasują kolorystycznie do reszty figurek z bandy.
Super! Chłopaki bardzo efektownie się prezentują!
OdpowiedzUsuńŚwietna paleta barw, a skóra Zombie pierwszorzędna!
Miło czytać :)
UsuńMroczne, rozkładające się, żywe zwłoki. Dobra malarska robota :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPiękna robota:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńKolorystyka wręcz idealna! Dużo ich masz do pomalowania?
OdpowiedzUsuńDzięki :) jeszcze tylko trzech całe szczęście :P
Usuń